Pokémon Scarlet i Violet to powrót do głównej serii, ale przynosi wiele elementów z Arceus, spin-offu Pokémon Legends, który pojawił się na początku tego roku, w tym rozkwit otwartego świata, który wielu pozytywnie porównuje do Breath of the Wild.
To niezwykle ambitna gra, która kontynuuje pozornie ciągłą ewolucję Pokémona od przenośnego RPG do pełnoprawnej gry na konsolę domową, zawsze balansując między tymi dwoma, ale powoli rozwijając się w kierunku tego drugiego. To sprawia, że gra jest kwintesencją Switcha: przenośna gra premium z dużymi ambicjami telewizyjnymi. Ale podobnie jak w przypadku Arceusa, w wersji wstępnej istnieją ustępstwa w zakresie wydajności, które podkreślają potrzebę aktualizacji sprzętu przez Nintendo, czy to mitycznego Switch Pro, czy zupełnie nowej konsoli, ponieważ starszy sprzęt nie nadąża za ambitnymi Scarlet/Violet projekt i inteligentne nowe funkcje.
Z drugiej strony jest to przede wszystkim przenośna gra dla dzieci, więc problemy z wydajnością raczej nie zrujnują jej nieuniknionego sukcesu, ale jesteśmy w średnim wieku i piszemy dla witryny z grami, więc właśnie na to uwielbiamy narzekać. Kontynuować.
Pokémon Scarlet i Violet ukaże się 18 listopada wyłącznie na Nintendo Switch (oczywiście sensacją byłoby, gdyby wydali je na PS5, co?).