Nowa aktualizacja The Sims 4 (1.93.146.1020 na PC) 22 listopada robi jedno: zwalcza wulgaryzmy. Po fali „rażąco nieodpowiednich treści” przesłanych do galerii gry, Maxis rzucił młotem na tych, którzy chcieli siać spustoszenie.

Biorąc pod uwagę, że The Sims nadal przyciąga dużą liczbę dzieci, ta aktualizacja ma sens. Notatka o łatce jest raczej krótka i słodka, ale pozostaje raczej osądzająca.

„Jesteśmy świadomi i widzieliśmy pojedyncze przypadki całkowicie nieodpowiedniej zawartości przesyłanej do Galerii The Sims 4. Nasz zespół dokonał przeglądu i dokonał ważnych aktualizacji filtra wulgaryzmów, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości” — pisze EA.

„Jesteśmy wdzięczni za czujność społeczności, która pomogła nam zidentyfikować te nieodpowiednie pliki do pobrania, abyśmy mogli zapewnić bezpieczne, kreatywne środowisko dla naszych graczy. Będziemy nadal robić to, co do nas należy, szybko usuwając nieodpowiednie treści, identyfikując i usuwając recydywistów oraz regularnie przeglądając filtr wulgaryzmów pod kątem aktualizacji”.

Nie ma przykładów usuniętej zawartości, ale biorąc pod uwagę, że Galeria służy do prezentowania kreacji graczy, takich jak nowe parcele budowlane, istnieje całe mnóstwo podejrzanych treści, które mogą znaleźć się w Galerii.

Oczywiście to niemal pierwsze zjawisko w branży gier – niemal każda gra znana człowiekowi miała problemy z wulgaryzmami i niepokojącymi treściami. Niestety dotyczy to zwłaszcza gier dla dzieci – zwłaszcza gier online dla wielu graczy, które stały się wylęgarnią drapieżników, wypierając Facebooka, a za moich czasów MSN.

W nieco kontrowersyjnym posunięciu Roblox ograniczył filtrowanie czatu dla użytkowników w wieku trzynastu lat i starszych, próbując ponownie skupić się na grze skierowanej zarówno do dorosłych, jak i dzieci. The Sims twierdzi coś przeciwnego i pod wieloma względami wydaje się, że lepiej chroni młodszych graczy. Oczywiście my EA , zachęcając fanów do dalszego zgłaszania wszelkich nieodpowiednich treści.

Udostępnij:

Inne nowości