Street Fighter 6 obecnie zapowiada się na jedno z największych przeprosin w historii gier, a świat gier wideo jest taki, że wielu programistów musiało niezręcznie przyznać, że ich poprzedni projekt był, no wiecie, bzdurą. Zawsze byłem tego zdecydowanym zwolennikiem. Street Fighter 5i fakt, że z biegiem czasu było znacznie lepiej... ale Bóg jeden wie, że różnica między SF5 i SF6 to dzień i noc.

Oczywiście grałem już w Street Fighter 6. Ale to nowe spotkanie z wersją gry z Tokyo Game Show jest nieco zaktualizowane i różni się od tego, z którym spędziłem około godziny. Oto nowości tym razem:

  • Cztery dodatkowe grywalne postacie, co daje łącznie osiem w tej wersji gry.
  • Nowicjusze to Juri z SF4, dwie postacie SF2 – Gile i Ken oraz nowicjuszka SF6 Kimberly.
  • Dwa nowe etapy; Tian Hong Yuan (tradycyjna lokalizacja, prawdopodobnie w Chinach) i Carrier Byron Taylor (etap Guile, lotniskowiec wojskowy), co daje łączną liczbę etapów do czterech.
  • Dwóch nowych komentatorów zgodnie z zapowiedzią na Evo; Legendy społeczności SF Steve „TastySteve” Scott i James Chen. Dołączą do dwóch istniejących komentatorów.

Grafika komentatora naprawdę pasuje do marki, prawda?

Chcę zacząć od czegoś, co może wydawać się najmniej znaczącą częścią tej zaktualizowanej wersji – nowych komentatorów. No cóż... czy jestem pod wrażeniem? Komentarze w grach wideo są oczywiście zawsze dość zróżnicowane. Stają się powtarzalne, nieaktualne i często stają się tematem memów (szczególnie w tradycyjnych grach sportowych). Ale Street Fighter 6 ma genialne rozwiązanie tych problemów – i może po prostu zadziałać.

W szczególności SF6 ma nie jeden typ komentatora, ale dwa. Tak naprawdę jest to inspirowane tym, jak komentarze turniejowe często sprawdzają się w rzeczywistości; jeden z komentatorów zajmuje się „odtwarzaniem po meczu”, reagując na to, co się dzieje, minuta po minucie. Jednocześnie komentator kolorów dodaje żarty i przemyślenia, gdy akcja jest mniej intensywna. Tak działają komentatorzy w wielu dyscyplinach sportowych – a Capcom przeniósł to do SF6.

Interesujące jest to, że jeśli chcesz, możesz mieć tylko jednego z nich lub możesz mieszać i dopasowywać komentatorów. Na przykład jedynym kolorowym komentatorem jest obecnie James Chen, ale możesz połączyć Chena z TastySteve, Vicious, a nawet japońskojęzycznym komentatorem Aru, a oni będą udawać walkę podczas meczu. Dostępna jest nawet opcja, która pozwala komentatorom stanąć po stronie konkretnego gracza i kibicować mu w bardziej wyraźny sposób, jeśli tak zdecydujesz.

Zadziwiające jest to, jak dobrze ten system działa. Trudno to docenić, kiedy grasz, ponieważ jesteś bardziej skupiony na meczu, ale przez jakiś czas ustawiłem grę tak, aby walczyły ze sobą dwa procesory 8 poziomu, więc po prostu siedziałem i słuchałem komentarzy. To naprawdę działa! W porównaniu do poprzedniej wersji, dodanie kolorowego komentarza dodaje wiele nowych rzeczy – Chen jest rozpoznawalny w tym samym stylu, którego używa na prawdziwych turniejach, i obsesyjnie dodaje odniesienia do spikerów starych gier Street Fighter, krzycząc „Idź na całość! " na początku rundy. lub „Wszystko zależy od twoich umiejętności!”, nawiązanie do gier takich jak Street Fighter Alpha. Tymczasem komentarze TastySteve’a stają się bardziej szczegółowe i wspominają o takich kwestiach, jak odstępy, użycie liczników, stopy i niebezpieczeństwo zepchnięcia w kąt.

Chcesz usłyszeć, jak TastySteve kibicuje Twojemu Juri? Bez problemu.

Wydaje mi się, że można do tego podejść na jeden z trzech sposobów. Po pierwsze, możesz go wyłączyć i uzyskać tradycyjne doświadczenie Street Fighter. Po drugie, możesz potraktować to jako coś dla widzów, jeśli grasz na streamie lub z innymi osobami w tym samym pokoju. Wreszcie, możesz użyć go jako narzędzia do nauki, gdzie słuchając komentarzy komentującego, możesz zrozumieć, co robisz dobrze, a co źle. To fajny system i chciałbym trochę o nim porozmawiać. Z niecierpliwością czekam na nowych komentatorów (mam wielką nadzieję, że Yipes będzie komentatorem kolorowym).

Ale dobra, dość o tym. A co z postaciami? A jak to gra? Cóż, nadal jest świetnie. Jeśli nie jesteś zaznajomiony z podstawową mechaniką Street Fighter 6, taką jak zmieniający rozgrywkę układ napędowy, sugeruję najpierw przeczytanie mojego pierwszego wprowadzenia do gry, w którym przedstawiłem te systemy (link do niego znajduje się na górze strony ). Trochę więcej czasu spędzonego z nimi oznacza, że ​​teraz trochę lepiej ich poznaję.

Kimberly to świetny nowy dodatek do i tak już ekscytującego składu.

Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę mam wrażenie, że Drive System to niezwykle inteligentne i eleganckie rozwiązanie wielu problemów związanych z systemem V w Street Fighter 5. Jest mniej pasków do zarządzania i praktycznie wszystkie główne systemy z wyjątkiem Supers są teraz połączone w jeden bar. Przyzwyczajenie się do tego zajęło trochę czasu, ale podczas drugiej rozgrywki w końcu oswoiłem się z tym, co oznaczało, że miałem większą kontrolę nad moimi magicznymi pragnieniami i mniejsze wyczerpywanie się mojego popędu.

Wydaje się, że podział na strefy i ruch w terenie na średnim dystansie w tej grze są spójne i bardziej ekscytujące – naprawdę bardziej przypominają Street Fighter 4. Mając do wyboru osiem postaci (według przecieków to nieco ponad jedna trzecia całej obsady), łatwiej jest teraz zrozumieć, jak system działa w przypadku różnych archetypów postaci. To prawda, że ​​nadal brakuje nam grapplera – daj spokój, Capcom, pokaż „Gief!”

Guile zawsze był postacią celową – coś w rodzaju tanka, ponieważ podczas wykonywania większości swoich zadań specjalnych trzyma się nisko. W SF6 jest jeszcze lepiej. Nie jestem ekspertem w przebiegłości, ale ma powolne, ale potężne normalne siły, które utrudniają trafienie wroga... ale kiedy już trafisz, możesz rozpętać na wrogu superniszczące piekło. Taka jest moja opinia o nim po kilku rundach, ale jestem pewien, że w rękach bardziej doświadczonego gracza będzie jeszcze większym potworem.

Czołg z dużymi uszkodzeniami i brutalnymi trafieniami? To Guile, ok.

Juri była jedną z moich mniejszych postaci w Street Fighter 4, ale miałem problemy z jej wersją w SF5, gdzie polegało na ładowaniu jej „kolb” kuli ognia i prawie zupełnie innym zestawie ruchów. Wersja tego antybohatera w SF6 jest dość podobna do SF5, ale z jej oryginalnej wersji jest wystarczająco dużo, aby wzbudzić moje zainteresowanie. Ma kopnięcie w tył, co jest dla mnie najważniejsze. Zauważyłem, że ma naprawdę duże hitboxy, ale była też postacią, w przypadku której w naturalny sposób najbardziej nadużyłem kalibru napędu, pogrążając się w stanie wyczerpania – może dlatego, że podobnie jak w SF5 wiele jej ruchów specjalnych wydaje się trochę miękkich, co sprawia, że Częściej używam EX.

Kimberly jest radością. Jest nowa w SF6, ale jednocześnie nie jest całkiem nowa. Ta dziewczyna jest uczennicą głównego bohatera Final Fight i weterana SF Guya, który należy do linii postaci o specyficznym stylu walki, do której zaliczają się także Maki i Zeku. Kimberly pokazuje, że najbardziej ekscytującą rzeczą w SF6 jest to, że w końcu otrzymamy kontynuację Street Fightera. Wszystko od lat 90. było prequelem przynajmniej do Street Fighter 3 – ale przesuwając się w górę czasu, SF6 może wprowadzić nowe twarze inspirowane lub wyszkolone przez starsze pokolenie. Dostaniesz to w Kimberly.

Spójrzcie tylko na te malownicze efekty.

Jeśli grałeś w Guya, wiele rzeczy związanych z Kimberly będzie wydawać się niejasno znanych... ale jednocześnie wszystko będzie zupełnie inne. Jest przebiegła, jej pułapki mogą mieć postać eksplodującej farby w sprayu. Teleportacja nie następuje w kłębie dymu ninja, ale w gęstej chmurze farby w aerozolu. Jej animacje są pełne energii i wigoru – i chociaż zapożycza niektóre ruchy od swojego mistrza, zdecydowanie wygląda bardzo podobnie do swojej własnej postaci.

Poza tym naprawdę świetnie się przy niej bawi. Jak powiedziała jedna z koleżanek, „ma tylko guziki, ale nie ma mózgu”. Jest to oczywiście uproszczony sposób myślenia o tym (wymaga to uważnego przemyślenia), ale pokazuje, że jest to postać agresywna, agresywna i rzucająca się w dół. Granie w tę grę to czysta przyjemność i nie mogę się doczekać, aż zobaczę ją w rękach lepszych ode mnie graczy.

rentgen?! Co to jest, Mortal Kombat?

I wreszcie, co nie mniej ważne, pan Ken Masters był bardzo oczekiwany, ponieważ na grafikach koncepcyjnych, które wyciekły, był ubrany w taki sposób, że fani nadali mu przydomek „Hobo Ken”. Nadal nie jestem pewien, co przydarzyło mu się w fabule – czy Eliza naprawdę zabrała dzieci, czy też dzieje się coś innego – ale wydaje się, że nowa przyszłość nie była w 100% łaskawa dla Kena, przez co stał się trochę bardziej niechlujny, szorstki i gotowy niż uczesany, odziany w zbroję multimilioner Ken, którego mamy w Street Fighter 5;

Bez względu na zmiany, jakie przeszła jego postać, Ken jest w zasadzie tą samą postacią, co w poprzednich grach. Uważam, że nie należy majstrować przy tym projekcie postaci, ponieważ ludzie dokładnie wiedzą, jak on gra i cieszą się z tej znajomości. Ken ma kilka nowych ruchów opartych na kopnięciach, w tym Jinrai Kick, ruch, który przykleja się do kilku innych przycisków jako cel kombinacji i przypomina jeden z jego superruchów (Shippu Jinraikyaku) z niektórych gier kontra, ale poza tym że wydaje się to całkiem znajome.

Ken jest także świetnym plakatem służącym do wizualnego ulepszenia tej serii. W szczególności twarze w tej grze są absolutnie wspaniałe; Wygląda na to, że zespół wziął sobie do serca lanie, jakie Capcom otrzymał za stan twarzy i włosów Kena w SF5. Street Fighter 6 ma kolorowy pop i zachwycające podejście, ale jednocześnie ma bardziej realistyczny, głębszy styl niż dwie ostatnie gry 3D SF. To wątek za wątkiem – i nie mogę się doczekać, aż zobaczę więcej moich ulubionych prac wykonanych w tym stylu.

Capcom wziął sobie do serca całe to internetowe zastraszanie dotyczące grafiki SF5.

Więc tak – nie jest niespodzianką, że nowa wersja Street Fighter 6 z mnóstwem rzeczy to policzek. To jest naprawdę dobre. To wciąż moja najbardziej oczekiwana gra 2023 roku; i nie mogę się doczekać, kto będzie następny. Trzymam kciuki, mam nadzieję, że wkrótce zobaczę moją główną grę, Cammy…


Aby uzyskać więcej informacji na temat Street Fighter 6, sprawdź nasze pierwsze wrażenia z gry Street Fighter 6 lub dowiedz się, dlaczego gra ma tak pożądany backtracking netcode.

Udostępnij:

Inne nowości