Dwóch głównych twórców Disco Elysium wydało oświadczenie, w którym oskarża nowych właścicieli studia deweloperskiego Studio ZA/UM o przejęcie firmy w drodze oszustwa, mówiąc, że badają teraz możliwości prawne. Ci nowi właściciele ze swojej strony powiedzieli, że ci twórcy zostali zwolnieni w zeszłym roku za odmowę wypełniania swoich obowiązków zawodowych i tworzenie toksycznego środowiska pracy w niespokojnym studiu gier RPG.

W październiku współzałożyciel Studio ZA/UM, Martin Luiga, opublikował tajemnicze oświadczenie na Medium pt Rozwiązanie Stowarzyszenia Kulturalnego ZA/UM. Luiga ogłosił w nim, że nie pracuje już w firmie, podobnie jak współzałożyciel i dyrektor gry Robert Kurwitz, scenarzystka Helen Hindpere czy dyrektor artystyczny Alexander Rostov. Opuścili ZA/UM pod koniec 2021 roku, napisał, i powiedział, że „ich odejście z firmy było wymuszone”.

Stowarzyszenie Kulturalne ZA/UM było organizacją odrębną od studia ZA/UM, twórcy gier. Stowarzyszenie Kulturalne było luźnym kolektywem artystów i pisarzy, których idee stanowiły podstawę Disco Elysium i jego świata.

Pod swoim nazwiskiem na końcu notatki Luiga wskazał, że napisał ją w szpitalu psychiatrycznym w Tallinie w Estonii, a gdzie indziej powiedział, że warunki w studio przed jego wyjazdem pod koniec 2021 roku „doprowadziły go do punktu pijaństwo." ".

W nowym poście Medium opublikowanym 9 listopada Rostow pisze, że większościowy właściciel Studio ZA/UM, estoński inwestor Margus Linnamäe, wykupił swoje udziały w spółce w 2021 r. od mniejszościowego udziałowca, innej estońskiej firmy Tütreke OÜ. . Jej właściciele Ilmar Kompus i Tõnis Haavel zwolnili później Kurvitsa, Hindpere i Rostowa.

Powody zwolnienia są kwestią sporną. W oświadczenie dostarczone przez GamesIndustry.biz, studio zarzuca twórcom skuteczne zaprzestanie wykonywania codziennych obowiązków zawodowych oraz lekceważące traktowanie innych pracowników, w tym narażanie ich na słowne wyzwiska i dyskryminację ze względu na płeć. Rozmawiali też nowi właściciele Estońska agencja informacyjna Eesti Ekspress nawiązując do toksycznego środowiska pracy w studio.

Jednak w swoim nowym poście na Medium Kurvitz i Rostov twierdzą, że wkrótce po tym, jak Kompus i Haavel przejęli kontrolę nad firmą, wykluczyli oryginalnych twórców z codziennej działalności i zwolnili ich kilka tygodni po tym, jak zażądali dokumentów firmowych i informacji finansowych. .

Kurvitz i Rostov mówią dalej, że uważają, że sam wykup jest oszustwem i że omawiają swoje opcje prawne zarówno w Estonii, jak iw Wielkiej Brytanii.

„Do tej pory powstrzymywaliśmy się od składania oświadczeń. Było to całkowicie dobrowolne, dla dobra osób nadal pracujących w ZA/UM i dla naszego własnego zdrowia psychicznego. Ale biorąc pod uwagę powagę naszych podejrzeń i powagę dowodów, które posiadamy, uważamy, że nadszedł czas, aby ludzie dowiedzieli się, co stało się w firmie”.

W oświadczeniu dla GamesIndustry.biz nowi właściciele ZA/UM twierdzą, że zwolnieni twórcy, oprócz tworzenia toksycznych miejsc pracy dla innych pracowników, próbowali także „nielegalnie sprzedać własność intelektualną ZA/UM innym firmom zajmującym się grami, aby podważyć resztę drużyna."

„ZA/UM nie może i nie będzie tolerować rażących wykroczeń, nawet ze strony osób, które wraz z szerszym zespołem przyczyniły się do powstania gry, z której jesteśmy wyjątkowo dumni i która nadal pobudza wyobraźnię na całym świecie” – czytamy w oświadczeniu studia. oświadczenie. .

„Plotka, że ​​nasza decyzja o rozwiązaniu umów z tymi osobami została podjęta w celu uzyskania korzyści finansowych, jest całkowicie bezpodstawna i nie jest w żaden sposób prawdziwa” – kontynuują nowi właściciele. - To była decyzja, którą trzeba było podjąć dla dobra drużyny. Ponadto ZA/UM odrzuca wszelkie zarzuty dotyczące nadużyć finansowych lub oszustw kierowanych przeciwko nam. Zdecydowana większość zysków z Disco Elysium została ponownie zainwestowana w studio, aby sfinansować nasze kolejne projekty, które są obecnie w fazie rozwoju”.

Udostępnij:

Inne nowości