Czas na nową aktualizację grafiki – dwa lata po ostatnim dużym skoku generacyjnym firma graficzna Nvidia zaprezentowała dziś serię GeForce RTX 40. Procesory graficzne GeForce RTX z serii 40 — Wizja bycia liderem na rynku nowej generacji technologii grafiki komputerowej.


W obszernym instruktażowym filmie, który obejmował wszystko, od grafiki w grach po wykorzystanie sztucznej inteligencji Nvidii do ulepszania samojezdnych samochodów, dyrektor generalny Nvidii, Jensen Huang, szczegółowo opisał wizję firmy na przyszłość, napędzaną przez nową architekturę Ada Lovelace, nazwaną na cześć słynnego matematyka, który często nazywany pierwszym programistą w historii.


Nowa architektura Lovelace zapewnia znaczny wzrost mocy, co oznacza duże przyspieszenie dla nowych procesorów graficznych z serii 40, których początkowo będą trzy.


RTX 4090 to nowy flagowiec, który według Huanga oferuje czterokrotnie wyższą wydajność niż jego bezpośredni poprzednik, a jednocześnie jest wyposażony w 24 GB pamięci. Zostanie wydany 12 października i według Huanga będzie najpotężniejszym konsumenckim GPU na rynku w tym czasie. Jednak cała ta moc nie jest tania – trzeba będzie za nią zapłacić 1599 dolarów.


Miesiąc później dołączą do niego dwie wariacje RTX 4080. Główną różnicą między tymi dwiema wersjami jest ilość pamięci: wersje z 16 i 12 GB pamięci ukażą się w tym samym czasie. Podobno są one równoważne pod względem mocy z RTX 3080 Ti, uzyskując jednocześnie dostęp do niektórych nowych, ekskluzywnych funkcji serii 40. Model 16 GB kosztuje 1199 USD, a wersja 12 GB kosztuje 899 USD.


Ogólnie rzecz biorąc, procesory graficzne z serii 40 oferują szereg ulepszeń w stosunku do poprzedniej generacji, w tym nową generację rdzeni RT i rdzeni tensorowych, dwukrotnie większą przepustowość niż multiprocesory strumieniowe i nie tylko.



Nasi przyjaciele z DigitalFoundry mieli już okazję sprawdzić 4090 – ich zwiastun zamieściliśmy na początku tego artykułu. Z biegiem czasu przeprowadzimy również oficjalne testy VG247 - więc czekamy na to.


Najważniejszą wiadomością dla graczy, oprócz nowego sprzętu, jest pojawienie się DLSS 3.0, ulepszonej wersji imponującej technologii, która pozwala graczom osiągnąć wyższą liczbę klatek na sekundę w grach bez zauważalnej utraty wierności wizualnej. DLSS, znany również jako Deep Learning Super Sampling, istnieje już od jakiegoś czasu, ale ta nowa wersja jest dostępna wyłącznie dla serii 40, co prawdopodobnie rozczaruje osoby ze starszymi lub nowszymi kartami z serii 20 o kilka lat.


Podobnie jak poprzednie wersje, DLSS 3 będzie wymagać od programistów aktualizacji ich gier, aby go obsługiwały – ale teraz obsługuje go ponad 35 gier i aplikacji od czasu premiery. Podczas transmisji Nvidia mówiła o ulepszeniach i zwiększeniu wydajności, jakie ta funkcja wprowadza do kilku gier, dając przykład tego, czego mogą oczekiwać gracze.


Jeden przykład pokazuje grę Cyberpunk działającą z maksymalnym ray tracingiem. Z wyłączonym DLSS działa z prędkością 22 fps - włącz DLSS 2 i uzyskaj 62 fps. W tym samym czasie DLSS 3 osiąga 100 klatek na sekundę. W Microsoft Flight Simulator DLSS 3 zwiększa liczbę klatek na sekundę z około 60 kl./s przy wyłączonym DLSS do ponad 120 kl./s przy włączonym.


Ogólnie wygląda to bardzo imponująco – choć koszt takiego sprzętu jest wysoki zarówno pod względem kosztów początkowych, jak i kosztów eksploatacji ze względu na rosnące ceny energii elektrycznej. Mimo to wspaniale jest widzieć nową generację sprzętu graficznego i nie możemy się doczekać, aby ją przetestować. Zostań tutaj - wrócimy z raportami, gdy tylko będziemy mogli zabrać się do pracy.

Udostępnij:

Inne nowości