Fani czują się nieco przytłoczeni światowym bossem Tower of Fantasy Magma, który, jak mówią, jest zbyt podobny do poprzednich głównych walk w grze anime. Aktualizacja Tower of Fantasy 2.0 została wydana 20 października i umożliwiła graczom eksplorację nowego regionu Vera oraz poznanie wielu nowych postaci z Tower of Fantasy. Podczas eksploracji regionu, a w szczególności Pustyni Gobbi, gracze mogą spotkać nowego światowego bossa – gada.
Magma to gigantyczne, podobne do krokodyla stworzenie o skalistym grzbiecie, które można znaleźć w najbardziej wysuniętych na północ częściach Gobbi Rock Pillar, na północy regionu Vera. Jako światowy boss, pokonanie go może dać ci wiele rzadkich materiałów, w tym części do ulepszeń pojazdów. Jednak niektórzy gracze na Reddit Towers of Fantasy tak twierdzą oni czują raczej rozczarowany samą walką. Jedna z sarkastycznych wiadomości głosi, że walka to „odświeżony Sobek z dwoma nowymi atakami”.
Magma - jak sama nazwa wskazuje - odnosi się do żywiołu ognia, podczas gdy Sobek, podobny światowy boss znaleziony w kopalniach Korony, odnosi się do żywiołu lodu. Jednak wiele z ich ruchów jest bardzo podobnych, aż do dość irytującego ataku „przejścia podziemnego”, który uniemożliwia im trafienie w cel. Jednak nie wszystkich denerwuje ich podobieństwo – niektórzy gracze twierdzą, że biorą pod uwagę tę część historii, w której częściowo zmechanizowany Sobek mógł zostać celowo stworzony w postaci Magmy.
Inni mówią, że są całkiem zadowoleni z takich walk, o ile są zabawne. Jeden z najczęściej głosowanych komentarzy mówi, że zestaw ruchów jest zabawny, podczas gdy inni po prostu zauważają: „Dopóki dostaję swoje krople, wszystko jest w porządku”. Niektórzy gracze skomentowali, że uważają, że tego rodzaju ponowne wykorzystanie zasobów jest dość powszechne i nie przejmują się zbytnio podobieństwami”. W kilku komentarzach zauważono, że nowe ruchy sprawiają, że walka jest bardziej znacząca, chociaż jeden gracz pyta, dlaczego Magma może nurkować w skalistym piasku tak łatwo, jak Sobek nurkuje pod wodą.
Inne gry, takie jak seria Monster Hunter firmy Capcom, praktycznie udoskonaliły sztukę używania podstawowego „szkieletu” potwora i tworzenia z niego wyglądu i osobowości potwora. Tak więc koncepcja nie musi być druzgocąca – zwłaszcza jeśli historia wyjaśnia, czym różnią się te alternatywne stworzenia.
