Assassin's Creed, gra RPG firmy Ubisoft z ukrycia, ma duże ambicje, jeśli chodzi o skalę i zakres historyczny. Gry mają wiele do powiedzenia — odpal Assassin's Creed: Syndicate, a zanim zrobisz krok jako Jacob Fry, w grze pojawi się komunikat zachęcający do przeczytania ponad 50 „wpisów do kodeksu”. Być może w pewnym sensie zachwycające jest to długotrwałe przywiązanie do faktów i informacji, ale jeśli seria AC chce pozostać świeża, to Assassin’s Creed: Mirage, która pojawia się przed Codename Red i AC: Infinity, powinna być krótsza, mniej, a bardziej skoncentrowany na skradaniu się. .

Gry wideo – a Assassin's Creed jest tego najlepszym przykładem – często mylą ilość z wartością. Od deweloperów po graczy, „więcej” w grach jest równoznaczne z „lepszym” — dłuższy czas gry, bogatsze funkcje i różne tryby gry to cechy dobrej lub przynajmniej „wartej ceny” gry wideo.

Odkąd pamiętam, w 1997 r Final Fantasy VII wydawała mi się bardziej wartościową i lepszą grą, ponieważ ukazała się na trzech płytach, a nie na jednej. Myślę jednak, że motylem, który rozłożył skrzydła i spowodował naszą obecną dynamikę, w której wszystko, co trwa poniżej 20 godzin i nie zawiera elementów otwartego świata, prawdopodobnie zostanie uznane za mniej wartościowe, jest Assassin's Creed 2.

Assassin's Creed 2 to łagodna, nieśmiała przeprosina za pierwszą część Assassin's Creed. Podczas gdy pierwsza gra polegała na wykonywaniu tych samych misji podążania / słuchania / zabijania w kółko, Assassin's Creed 2 zawierało zadania poboczne, personalizację, własną rezydencję i spin-offy dla wielu graczy. Stworzyła swoisty szablon dla kolejnych gier z otwartym światem. Od Far Cry do MGS 5, a nawet coś mniejszego, jak Remedy's Control, w tym formacie podróżujesz między sektorami mapy, zaczynasz od małych zadań, dochodzisz do spotkania z bossem, wykorzystujesz zdobyte zasoby i punkty do ulepszania siebie, a następnie powtórzyć w następnej strefie, swój początkowy, definiujący kształt znalazł w AC 2. W tamtym czasie było to niesamowite - jest tak wiele do zrobienia! Tyle ciekawych rzeczy! Naprawdę słuchali fanów!

Assassins Creed Mirage

Ale w ciągu ostatnich 13 lat Assassin's Creed rozszerzył się, rozrósł i pochłonął sam siebie (a inne gry, w tym i zwłaszcza Ubisoft, skopiowały jego format do tego stopnia), że trudno jest wyróżnić jakąkolwiek wiarygodną tożsamość. Jest to skradankowa platformówka RPG akcji osadzona w przeszłości i przyszłości, podążając za Grekami, Wikingami, Rycerzami, Templariuszami, a także rewolucją amerykańską i francuską, w wiktoriańskim Londynie, renesansowych Włoszech, starożytnym Egipcie i syryjskich świętych ziemiach, w 12 główne gry i kilka spin-offów, w tym single i multiplayer.

Przypuszczam, że brzmi to prawie standardowo w przypadku dużej serii gier, ale jeśli chodzi o dostarczenie czegoś przekonującego i spójnego na temat odpowiednich okresów historycznych lub spójnej historii lub systemów i mechaniki, które są skoncentrowane i dopracowane, wydaje się, że Assassin's Creed jest rozpowszechniony zbyt szeroko i jako taki sugeruję kilka potencjalnych zmian, które chciałbym zobaczyć w Assassin's Creed: Mirage.

Po pierwsze, porzuć futurystyczne rzeczy. Zawsze podejrzewałem, że było to ustępstwo na rzecz konwencji i marketingu w pierwszym Assassin’s Creed, które ostatecznie zostało – w 2007 roku gra osadzona w XI-wiecznym Damaszku mogła wydawać się zbyt dziwaczna, zbyt nowa i zbyt wyobcowana dla fanów akcji i RPG games. , więc nowoczesne opowiadanie historii zostało zbudowane wokół i na szczycie Assassin's Creed, aby spróbować uczynić go bardziej przystępnym i akceptowalnym.

Ale to naprawdę sprawia, że ​​​​AC jest bardziej wymyślony. Co brzmi lepiej? Gra, w której grasz zabójcą w starożytnej Grecji, lub gra, w której grasz kimś, kto zostaje zabójcą w starożytnej Grecji, leżąc w maszynie, która tworzy symulację wirtualnej rzeczywistości z jego biologicznie zakodowanych wspomnień? Powiedziałbym, że to pierwsza opcja – prostsza, bardziej solidna i bardziej wierna ambicjom serii AC polegającym na uchwyceniu historii. Tak więc w Assassin's Creed: Mirage możesz po prostu wyciąć przeciętnego człowieka. Chcę grać jako zabójca w Bagdadzie z IX wieku. Nie chcę grać kogoś, kto sam gra zabójcę w Bagdadzie z IX wieku.

Po drugie, nie sądzę, że Assassin's Creed powinien być już grą RPG. W 2009 roku, wraz z wydaniem AC 2, rozmiar świata gry Ubisoftu oraz niezliczone opcje i ścieżki oferowane graczom były, jeśli nie wyjątkowe, to przynajmniej wyróżniające się i godne pochwały ze względu na umiejętne wykonanie. Teraz, jeśli dokonamy pewnego retorycznego uogólnienia, możemy powiedzieć, że wszystko jest grą fabularną, wszystko jest otwartym światem. Ten sam rozmiar, skala i różnorodność, które kiedyś wyróżniały Assassin's Creed, teraz sprawiają, że wydaje się, że jest to każda inna gra wideo.

Jeśli seria ma odzyskać swoją tożsamość, jeśli Assassin’s Creed może powrócić do tego, czym była kiedyś – gry wideo innej niż wszystkie – musi być krótsza, szczuplejsza i gotowa poświęcić wolność gracza i wyrażanie siebie dla dramatu historycznego. Mówiąc prościej, wolałbym mieć 10-godzinną grę, która przeprowadzi mnie przez serię celowo zaprojektowanych misji i momentów, a przy okazji zaoferuje całościowe, być może nawet subiektywne spojrzenie na historię, niż 40-godzinną grę, w której mogę robić, co chcę, a historia jest dla mnie ułożona jak wiele książek w bibliotece.

Assassin's Creed слишком большая - AC: Mirage должна быть меньше и короче: Древние греческие воины сражаются в Assassin's Creed: Odyssey

Myślę, że dowiesz się i poczujesz więcej o grze, gdy deweloper będzie, że tak powiem, pod ręką, aby przeprowadzić cię przez różne twierdzenia. Assassin's Creed, zwłaszcza w ostatnich latach, wydaje się niesamowicie samotny, jakby Ubisoft po prostu wrzucał nas w dżunglę misji, rzeczy do zrobienia i interesujących miejsc, ale nie oferuje bardzo potrzebnego – i znacznie bardziej pomocnego – kontekstu i wskazówek .

I na koniec chciałbym, aby Assassin's Creed unikało ciągłej i seryjnej narracji - zamiast wiązać wszystko razem z rycerzami, templariuszami i odwiecznym konfliktem historycznym, wolałbym, aby każda gra była osobnym epizodem w swoistej antologii, z jej bohaterami, jego warunki i historie początku i końca.

To nieskończoność Assassin's Creed zaczyna ją osłabiać, nieskończoność, a co za tym idzie subtelność i roztargnienie fabuły, która zdaje się nigdy nie dobiec końca i wciągana jest w każdą kolejną grę przez coraz bardziej naciągane lokal. Jedna gra, jedno ustawienie, jedna historia. Następna gra to inne ustawienie, inne postacie, historia, która zaczyna się i kończy bez jakiejkolwiek próby zbudowania wszechogarniającego, wielokierunkowego „wszechświata”.

Koncentrowanie się za każdym razem na określonym miejscu w historii, bez konieczności wnoszenia całego bagażu fabularnego sprzed trzech, czterech lub pięciu gier, pozwoliłoby Assassin's Creed zwrócić większą uwagę na szczegóły, subtelności i realia ich scenerii. Królowa Wiktoria mogła być po prostu królową Wiktorią, nie manipulowaną za kulisami przez templariuszy. Od teraz Assassin's Creed może na poważnie zająć się badaniem faktów historycznych iw rezultacie uzyskać potężniejszy dramat.

Czy coś z tego się wydarzy? Cynik we mnie mówi, że absolutnie nie. Tymczasem część mnie, która nienawidzi tej części mnie, która jest cyniczna, chce tak myśleć - może, może. Assassin's Creed: Infinity, pozorne centrum dla wielu graczy, zaprojektowane w celu połączenia całej serii, sprawia, że ​​​​wątpię nawet w jego nazwę. Jednak Mirage, Codename Red i Codename Hexe, które wydają się być pozycjonowane jako małe gry odizolowane od głównej części AC, dają mi trochę nadziei.

Kiedy w 2007 roku ukazała się pierwsza gra, podziwiałem jej wizję, jej zaangażowanie w, że tak powiem, „bicie”. Gra skradankowa osadzona w XI-wiecznej Syrii. W czasach Call of Duty 4, Halo 3 i długiego ogona Gears of WarAssassin’s Creed – przynajmniej koncepcyjnie – wydawało się czymś zupełnie innym. Dzięki własnemu sukcesowi i dziesiątkom gier, które naśladują format ustanowiony w AC 2, seria stała się taka jak wszystkie inne. Gdyby Assassin's Creed trochę się zrestartował, wykonał twardy reset i wrócił do niektórych swoich pierwotnych aspiracji, można by to zrobić znacznie lepiej.

Oferowane: Assassin’s Creed: Valhalla Steam, gdy Ubisoft ponownie łączy siły z Valve

Udostępnij:

Inne nowości